☁Zapraszam na recenzję.☁
Tytuł: Bad mommy. Zła mama (org. Bad mommy)
Data wydania: grudzień 2016 (w Polsce czerwiec 2017)
Liczba stron: 320
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Gatunek: Powieść psychologiczna, Thriller
Język oryginału: Angielski
Tom serii: Powieść jednotomowa
Autorkę, Tarryn Fisher, możecie znać z trylogii "Mimo moich win", jednotomówki "Margo" oraz pisanej we współpracy z Colleen Hoover książki "Never Never". Dla mnie było to pierwsze spotkanie z tą pisarką.
Historia podzielona jest na trzy części, każda pisana z perspektywy innego bohatera - Fig, Dariusa oraz Jolene. Na początku śledzimy wydarzenia oczami Fig, kobiety, która po rozstaniu z mężem zamieszkuje obok młodego małżeństwa z córką. Szybko zaprzyjaźnia się z sąsiadami, jednak jej zachowanie z czasem zaczyna budzić ich niepokój.
Książka jest stosunkowo krótka, akcja toczy się szybko, udało mi się ją skończyć w krótkim czasie. W przypadku książek, gdzie wydarzenia opisują nam różni bohaterowie, zdarza się, że całość napisana jest w jednym tonie i gdyby nie podpisy na początku rozdziałów, to byśmy się nie zorientowali, że śledzimy historię z różnych perspektyw. Ale nie w tym przypadku. Czytając "Bad mommy" miałam trochę wrażenie, że każda z części pisana jest przez innego autora. I może można by to było uznać za atut tej książki. Jednak dla mnie "Psychopatka" zbytnio narracją przypominała "Ty" Caroline Kepnes, a część Jolene "Dziewczynę z pociągu" Pauli Hawkins.
Podobał mi się za to sposób, w jaki autorka odkrywa przed czytelnikiem kolejne elementy fabuły. Mogliśmy poznać trzy różne punkty widzenia i sami zdecydować komu chcemy wierzyć i czyja wersja wydarzeń jest dla nas prawdziwa.
Co do samych głównych bohaterów, to na prawdę ciężko darzyć ich sympatią. Poznajemy ich dosyć dobrze, z każdej strony, znamy ich motywy i sekrety, a mimo to nie możemy się z nimi zżyć. Jeśli chodzi o głównych bohaterów to oni są, ale nic poza tym, wszystko kręci się wokół naszej trójki.
To co jeszcze mogę napisać na temat tej to książki, to fakt, że jest bardzo przewidywalna. Samo zakończenie mogłoby być przejmujące i zaskakujące, jednak nie dla mnie. Mnie to po prostu nie obeszło.
★★☆☆☆
Moja ocena dla tej pozycji to 2/5 gwiazdek. Nic specjalnego, nie porywa, jednak nie zniechęcam, bo może was ta książka zaskoczy.