☁Zapraszam na recenzję.☁
Autor: Paula Hawkins
Tytuł: Dziewczyna z pociągu (org. Girl on a train)
Data wydania: styczeń 2015 (w Polsce październik 2015)
Liczba stron: 328
Wydawnictwo: Świat książki
Gatunek: Thriller, Kryminał
We wrześniu tego roku do kin trafi ekranizacja powieści z Emily Blunt w roli głównej.
"Dziewczyna z pociągu" jest pierwszą i jak dotąd jedyną książką napisaną przez dziennikarkę Paulę Hawkins.
Główną postacią jest Rachel, tytułowa dziewczyna z pociągu. Kobieta codziennie rano jeździ tą samą trasą, jej pociąg zawsze zatrzymuje się przed tym samym semaforem. Rachel obserwuje ludzi mieszkających w jednym z domów stojących przy torach, czego nie widzi to sobie dopowiada. Pewnego dnia jest świadkiem wydarzenia, które znacząco wpłynie na jej życie.
Może to wam się wydać dziwne, ale początkowo (pierwsze 100 stron), czytając tę książkę miałam wrażenie, że to wstęp do jakiegoś romansu. Nie zaczyna się ona jak thriller, tylko jak kolejna powieść Nicholasa Sparksa. Później już sytuacja się poprawia, atmosfera staje się bardziej tajemnicza.
Jeśli chodzi o samą sprawę to spodziewałam się czegoś bardziej zagadkowego, a to za sprawą porównywania "Zaginionej dziewczyny" Gillian Flynn. Jednak u Pauli Hawkins historia nie jest aż tak zagmatwana, mniej więcej w połowie udało mi się odgadnąć, kto jest winny, a jego motyw był do przewidzenia.
Rachel jest tym typem bohaterki, którego nie lubię. Słaba, nieumiejąca poskładać swojego życia do kupy. Żadna z postaci jakoś szczególnie nie zapadła mi w pamięć, wszyscy byli do siebie dosyć podobni. Ale za to zaintrygował mnie rudy z pociągu. Żałuję, że jego wątek nie był bardziej rozwinięty.
Powieść trzyma w napięciu, ale dla mnie, gdy już przeczytałam zakończenie, było ono trochę rozczarowujące. Pomimo moich domysłów liczyłam na coś więcej, coś co długo nie pozwoli o sobie zapomnieć. Kiedy jest się już po finale to historia wydaje się strasznie banalna.
★★★★★☆☆☆☆☆
Moja ocena dla tej pozycji to 5/10. Nie często sięgam po książki z tego gatunku, ale ta z pewnością do najlepszych nie należy.
Spotkaliście się już z "Dziewczyną z pociągu"?
Troszkę mnie zaskoczyła Twoja opinia gdyż zazwyczaj jak czytam recenzje tej powieści to są bardzo wysokie. Mimo to bardzo chcę sięgnąć po tą książkę i dowiedzieć się o co tyle szumu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
In my different World
Przerost formy nad treścią. Mnie również książka przyciągnęła do siebie, więc ją dorwałam. Ale za bardzo rozdmuchana reklama, rekomendacja Kinga na okładce zrobiła swoje. Spodziewałam się czegoś innego, ale no cóż... ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze okazji zabrać się za "Dziewczynę.." pomimo jej wielkiej sławy :) Mam nadzieję, że szybko to nadrobię i spodoba mi się. Widzę, że oceniłaś ją dość nisko, ale muszę sprawdzić co w niej jest.
OdpowiedzUsuńJustyna z livingbooksx.blogspot.com
Też uważam, że ksiażka jest słaba, a z pewnością przereklamowana :)
OdpowiedzUsuńMam mieszane uczucia. Z jednej strony, zaraz po wydaniu książka miała dużo opinii, które aż krzyczały, jaka książka jest świetna, potem... Coś zaczęło się psuć i coraz więcej osób twierdziło, że jest słaba albo średnia. Postanowiłam, że zaufam przeczuciu, że te pozytywne opinie to chyba jakaś próba reklamy i nie kupiłam tej książki. Póki co, zdania nie zmieniłam. Bo tytuł i opis brzmią intrygująco, ale recenzje mówią same za siebie.
OdpowiedzUsuńhttp://k-a-k-blogrecenzencki.blogspot.com/
Książka ta czeka u mnie na półce, kupiłam ją w promocji i mam nadzieję, że mi się spodoba, choć dużo od niej oczekuję. :)
OdpowiedzUsuńBuziaki,
StormWind z bloga cudowneksiazki.blogspot.com/
jeszcze nie czytałam, nie trafiłam na nią w bibliotece. o, nie słyszałam wcześniej o tym, że ma zostać zekranizowana :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze tej książki, ale od jakiegoś czasu bardzo chciałabym się z nią zapoznać. I pomimo że tobie nie podobała się, aż tak bardzo, ja dam jej szansę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dość mnie zaskoczyłaś, ponieważ "Dziewczynę z pociągu" czytają teraz wszyscy i dosłownie wszyscy się nią zachwycają. Twoja opinia bardzo mnie zaskoczyła i przyznam, że swoją przygodę z thrillerami zacznę od czegoś mocniejszego:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Isabelle West
Jak się ukazała w Polsce to był taki szał i w ogóle. Fabuła fajna, pomysł także, a jakoś nie trafiłam jeszcze na pozytywną recenzję. Ale i tak mam zamiar przeczytać, bo nie zapowiada się, że to wymagająca lektura, a intryguje mnie ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie
http://to-read-or-not-to-read.blog.pl/
Mi się powieść bardzo podobała natomiast :D Ale może dlatego, że ja po prostu lubię takie klimaty Zaginionej dziewczyny itp. Ale rozumiem, że ci się mogła nie podobać mam dużo znajomych, który właśnie dość nisko ocenili tę pozycję :D
OdpowiedzUsuńhttps://kulturalnaszafa.wordpress.com/
Cieszę się, że wreszcie trafiłam na recenzję tej książki u kogoś, kto nie jest zadowolony z lektury! Ja uwielbiam thrillery psychologiczne, a to nie był ani thriller, ani z psychologią nie miał nic wspólnego.
OdpowiedzUsuń♥
Jeszcze nie miałam okazji jej czytać i zbyt szybko to nie nastąpi. Najpierw muszę nadrobić zaległości jakie mam w swoich książkach. ;)
OdpowiedzUsuńBuziaki. :**